Ankieta medyczna ważna dla obu stron

Zakład ubezpieczeń powinien zadbać o to, by formularz oferty czy inne pismo, w którym zapytał on przed zawarciem umowy o okoliczności uzależniające wypłatę odszkodowania, został wypełniony starannie, z rozwagą i bez nadmiernego pośpiechu.

Wynika to z wyroku Sądu Najwyższego z 4 marca 2010 r. (sygn. I CSK 439/09).

Na wypadek poważnej choroby

Warunkiem udzielenia kredytu hipotecznego, który otrzymał Radosław K. w Banku PKO SA, było dodatkowe zabezpieczenie w postaci cesji wierzytelności z umowy ubezpieczenia na życie na kwotę 148 tys. zł.

Radosław K., zawierając w styczniu 2004 r. tę umowę, skorzystał z oferty ubezpieczyciela Benefia Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SA Viena Insurence Group i dodatkowo zawarł z nim m.in. indywidualną umowę ubezpieczenia na wypadek poważnej choroby. W związku z tymi umowami wypełniona została ankieta medyczna zawierająca informacje istotne dla ryzyka, jakie ponosi ubezpieczyciel.

Na początku 2005 r. Radosław K. przeprowadził rutynowe badania lekarskie. Okazało się, że ich wyniki są złe. Otrzymał skierowanie do szpitala. W szpitalu wykryto przewlekłą niewydolność nerek i nadciśnienie tętnicze.

Wcześniej Radosław K. o schorzeniach tych nie wiedział i nie miał dolegliwości na nie wskazujących. W wywiadzie medycznym przeprowadzonym w związku z przyjęciem do szpitala zapisano, że żadnych dolegliwości nie zgłasza. Choroba postępowała jednak bardzo szybko. W marcu 2005 r. przeszedł operację transplantacji prawej nerki.

Sąd przyznał mu 74 400 zł

We wrześniu 2005 r. Radosław K. zwrócił się do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania: 74 400 zł. Ten odmówił. Powołując się na art. 84 kodeksu cywilnego, uchylił się od skutków oświadczenia woli o zawarciu umowy ubezpieczenia jako złożonego pod wpływem błędu wywołanego przez Radosława K. przez podanie nieprawdziwych danych w ankiecie medycznej.

Radosław K. wystąpił o zapłatę do sądu i sąd I instancji nakazem zapłaty przyznał mu całą dochodzoną kwotę.

Towarzystwo wniosło sprzeciw od tego nakazu, ale sąd utrzymał go w mocy. W jego ocenie uchylenie się od skutków oświadczenia woli było nieskuteczne. Nie było też podstaw do zastosowania art. 815 § 3 k.c. wyłączającego odpowiedzialność ubezpieczyciela, jeśli ubezpieczony, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 815 § 1 k.c., nie podał wszystkich znanych sobie okoliczności, o które ten zapytał. Towarzystwo powoływało się przede wszystkim na zatajenie przez Radosława K. w ankiecie medycznej przewlekłego przyjmowania leków przeciwbólowych z powodu nawracających bólów głowy oraz ilości wypalanych papierosów.

Sąd oparł się na opinii biegłych, że przewlekła niewydolność nerek nie daje długo objawów i że chory mógł się o chorobie dowiedzieć dopiero w 2005 r. W ocenie sądu brak było podstaw do przyjęcia, że Radosław K. ze świadomością i celowo podał w ankiecie nieprawdziwe informacje. Sąd uznał, jego zeznania w tej mierze za wiarygodne.

Towarzystwo przegrało także w sądzie II instancji.

Kiedy uchylić się nie może

W skardze kasacyjnej towarzystwo zarzuciło przede wszystkim naruszenie art. 815 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 84 k.c.

Pełnomocniczka Radosława K. zwróciła przed SN uwagę na to, że dotycząca go ankieta medyczna była wypełniona w sposób pośpieszny i niedbały. – Zakład ubezpieczeń – mówiła – przerzuca ryzyko na ubezpieczających.

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną. W uzasadnieniu swego werdyktu odniósł się m.in. do problemu wzajemnego stosunku art. 84 i art. 815 § 3 k.c.

– Nie może być tak – mówił sędzia Krzysztof Pietrzykowski – że ubezpieczyciel nie przywiązuje wagi do ankiety medycznej, bo będzie mógł potem, na podstawie art. 84 k.c., uchylić się od skutków swego oświadczenia woli o zawarciu umowy. Jeśli ubezpieczony zgłosił żądanie wypłaty odszkodowania, jest to już niedopuszczalne. Podstawą do uwolnienie się ubezpieczyciela od obowiązku wypłaty może być wówczas tylko art. 815 § 3 k.c.

Sędzia zaznaczał, że to właśnie wskazanie w skardze kasacyjnej istotnej kwestii stosunku art. 84 i art. 815 § 3 k.c. zadecydowało o przyjęciu jej do rozpoznania. Wyjaśnił też, że ubezpieczyciel może na podstawie art. 84 k.c. uchylić się od swego oświadczenia woli, ale tylko do pewnego momentu.

Gdy ubezpieczony zatai

W myśl art. 815 § 3 kodeksu cywilnego ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za skutki okoliczności, które z naruszeniem paragrafów poprzedzających (tj. § 1 i 2 art. 815) nie zostały podane do jego wiadomości.

Jeśli do naruszenia tych paragrafów doszło z winy umyślnej, to w razie wątpliwości przyjmuje się, że wypadek przewidziany umową i jego następstwa są skutkiem tych właśnie okoliczności.

W § 1 art. 815 k.c. nałożony został na ubezpieczającego, a jest on z reguły także ubezpieczonym, obowiązek podania do wiadomości ubezpieczyciela wszystkich znanych mu okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty albo przed zawarciem umowy w innym piśmie. Jeśli umowa została zawarta mimo braku odpowiedzi na poszczególne pytania, uważa się je za nieistotne.

Rzeczpospolita

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *