Ofiara wypadku może liczyć na pieniądze

Do ustalania odpowiedzialności za skutki wypadku stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, bez różnicy, czy zobowiązanym do wypłaty pieniędzy jest firma ubezpieczeniowa, w której sprawca wypadku wykupił polisę, czy też sam sprawca, który nie dopełnił tego obowiązku.

Na podstawie art. 444 i 445 k.c. osoba, która w wypadku straciła zdrowie, może wystąpić o zapłatę zadośćuczynienia. Ta kwota, wypłacana jednorazowo, ma złagodzić krzywdę, jakiej doznała bez swojej winy.

W tym zadośćuczynieniu musi zostać wyceniona całość cierpień fizycznych związanych z choćby czasową utratą zdrowia, a także szkód psychicznych wynikających z obniżonego samopoczucia, bólu.

Przy obliczaniu wysokości zadośćuczynienia firma ubezpieczeniowa lub sąd będzie musiał wziąć pod uwagę nie tylko długotrwałość i uciążliwość leczenia, ale także wynikające z wypadku ograniczenie jego widoków na przyszłość.

Gdy np. pełnosprawna wcześniej osoba w wyniku wypadku straciła możliwości samodzielnego utrzymania, może ubiegać się o rentę od sprawcy. Może być okresowa, gdy ograniczenia mają ustąpić po upływie pewnego czasu, ale także dożywotnia.

Ocena, jakie świadczenie należy się osobie pokrzywdzonej w wypadku, następuje dopiero po zakończeniu leczenia. Wiele osób odwołuje się w swoich roszczeniach do wydanego wcześniej przez lekarza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzeczenia o niezdolności do pracy czy też przyznanego stopnia niepełnosprawności.

Wysokość tego świadczenia ustala się w ten sposób, że od dochodów, które ofiara osiągała przed wypadkiem, odejmuje się zmniejszone dochody, jakie osiąga po wypadku (np. rentę z ZUS). Różnica między tymi kwotami daje wysokość renty wyrównawczej.

Gdyby okazało się, że wraz z upływem czasu pokrzywdzony w wypadku odzyskał zdolność do zarobkowania i faktycznie wrócił do pracy, to musi liczyć się z tym, że renta, jaką otrzymywał dotychczas, zostanie zmniejszona lub firma ubezpieczeniowa sprawcy w ogóle przestanie ją wypłacać.

Trzeba wspomnieć, że sprawca lub firma ubezpieczeniowa, w której się ubezpieczył, ma obowiązek pokrycia wszelkich kosztów związanych z leczeniem. Poszkodowany nie musi zresztą czekać do końca rehabilitacji na zwrot tych kosztów. Może już na samym początku leczenia wystąpić o wypłatę zaliczki na poczet tych kosztów.

Od sierpnia zeszłego roku osoby, które nie uczestniczyły w wypadku komunikacyjnym, ale w wyniku tego zdarzenia straciły bliską osobę, mogą wystąpić o wypłatę jednorazowego zadośćuczynienia. Tak wynika z § 4 dodanego do art. 446 k.c.

Wystąpić o nie mogą przede wszystkim dzieci i współmałżonkowie poszkodowanego. Uprawnieni do takiego świadczenia od sprawcy wypadku są również konkubenci, rodzice, dziadkowie oraz rodzeństwo poszkodowanego.

Jeśli w wyniku śmierci bliskiego w wypadku, np. jedynego żywiciela rodziny, doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, te osoby mogą także wystąpić do ubezpieczyciela o wypłatę odpowiedniego odszkodowania.

Firma ubezpieczeniowa lub sprawca wypadku musi także pokryć koszty pogrzebu ofiary wypadku w pełnej wysokości. Nie mogą z tej kwoty potrącać zasiłku pogrzebowego wypłaconego przez ZUS.

Rzeczpospolita

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *