W sprawach o ochronę dóbr osobistych nie ma zwolnienia z części opłaty sądowej. Jeśli zatem powód żąda pieniędzy, to od tej majątkowej części żądania uiszcza opłatę stosunkową wynoszącą 5 proc. wartości żądania, a od części niemajątkowej, np. przeprosin – opłatę stałą w wysokości 600 zł.

To sedno uchwały siedmioosobowego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 54/09).

Ma ona znaczenie nie tylko w sprawach prasowych, m.in. przeciw dziennikarzom, ale też we wszelkiego rodzaju pyskówkach i naruszeniach dóbr osobistych, takich jak prywatność, cześć czy dobre imię. Gdyby SN zajął przeciwne stanowisko (co w kilku sprawach zrobiły zwykłe składy), wytaczanie takich spraw znacznie by potaniało.

Typowy pozew o naruszenie dóbr osobistych łączy oba żądania niemajątkowe: przeprosiny czy np. sprostowanie informacji prasowej, oraz majątkowe: zadośćuczynienie pieniężne (lub odpowiednia kwota na cel charytatywny), a nieraz wręcz odszkodowanie.

Jeżeli zadośćuczynienia bądź odszkodowania dochodzi się w zwykłym procesie, należy od tych żądań uiścić opłatę sądową (do niedawna nazywaną wpisem) wynoszącą 5 proc. wartości żądania. Jest to tzw. opłata stosunkowa. Jednak sprawy o ochronę dóbr osobistych zostały niezbyt jasno potraktowane w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

W art. 26 stanowi ona, że opłatę stałą 600 zł pobiera się od pozwu o ochronę dóbr osobistych (tak samo jak od rozwodu czy separacji). Co więcej, gdy dwa punkty dalej mówi się o takiej samej opłacie od spraw o ochronę praw autorskich oraz z patentu (wzoru przemysłowego, znaku towarowego), zaznacza się, że chodzi o roszczenia niemajątkowe.

To rozróżnienie było podstawowym argumentem, by sprawy o ochronę dóbr osobistych potraktować inaczej niż typowe pozwy i wymagać w nich tylko 600 zł wpisu. Gdyby bowiem parlament chciał tej 5-proc. opłaty także w tych sprawach, to napisano by to tak jak w wypadku prawa autorskiego.

– Poza tym – wskazywał prokurator Jan Szewczyk – celem reformy opłat sądowych przed trzema laty było obok ich obniżenia (generalnie z 8 proc. do 5 proc.) także ich uproszczenie, tj. wprowadzenie w większej liczbie opłat stałych.

Argumentacja ta nie znalazła uznania SN, który uchwalił, że opłata stała (600 zł) dotyczy tylko roszczeń niemajątkowych. Zatem majątkowych dotyczy ta druga, czyli 5 proc. wartości żądania.

Formalnie była to odpowiedź na pytania prawne łódzkiego Sądu Apelacyjnego, do którego trafiło zażalenie na odrzucenie apelacji w dość typowej sprawie o naruszenie dóbr osobistych z powodu uiszczenia tylko opłaty stałej.

Rzeczpospolita

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *