Mąż pani Anny z Lubartowa zginął w wypadku samochodowym, osierocając dwójkę dzieci. Nagrobek postawiony przez żonę kosztował 15,1 tys. zł. PZU SA, ubezpieczający sprawcę wypadku, jako zobowiązany do zwrotu kosztów nagrobka zakwestionował wysokość wydatku. Przyznał jej 5 tys. zł, uzasadniając, że odpowiada to przeciętnemu kosztowi postawienia nagrobka w tej okolicy.

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie kobieta domagała się zapłaty pozostałej sumy wynikającej z faktury. Sąd uznał, że powództwo jest zasadne. Przypomniał, że obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu, w tym kosztów nagrobka, wynika z art. 446 § 1 kodeksu cywilnego. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 9 marca 2007 r. koszty pogrzebu, w tym nagrobka, podlegają zwrotowi w ograniczonym zakresie, a granice tego obowiązku wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku.

Zdaniem sądu PZU nie udowodniło, że nagrobek w cenie 5 tys. zł odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku rozumianym jako zwyczaje danego kręgu podmiotów. Z informacji miejscowych zakładów kamieniarskich wynika, że w okolicy do wykonania nagrobków stosowane są materiały o różnej klasie, standardzie i cenie, a wybór zależy od upodobań i statusu materialnego zamawiającego. Tylko połowa nagrobków wykonywana jest z granitu w cenie od 3,5 do 5,5 tys. zł, reszta z granitu importowanego z RPA lub granitu kolorowego w cenie 5 – 8 tys. zł. Kamieniarze zaznaczyli, że granity tej pierwszej kategorii są nietrwałe i bywa, że przebarwiają się nawet od spadających liści.

Zdaniem sądu obowiązek zwrotu kosztów nagrobka nie oznacza kosztów przeciętnych w rozumieniu: najpowszedniejszych i najtańszych. Koszt nagrobka powinien być oceniany według kryteriów obiektywnych, ale w odniesieniu do powszechnie przyjętych kosztów zwyczajowych ponoszonych w danej grupie. Nie może być oceniany w całkowitym oderwaniu od sytuacji materialnej rodziny zmarłego (ta jest dobrze sytuowana), jego wieku, okoliczności śmierci czy podatności wybranego materiału na uszkodzenie i przebarwienia. W tej sprawie nie bez znaczenia jest fakt, że zmarły miał 30 lat i zginął tragicznie. Okoliczności te, zwłaszcza w środowisku wiejskim, według powszechnego odczucia wymagają uhonorowania zmarłego okazalszym nagrobkiem.

Nie można więc uznać, że ustalenie kosztów nagrobka w kwocie 5 tys. zł odpowiada panującym zwyczajom. Przeciwnie, w okolicznościach sprawy uzasadnione jest przyjęcie, że postawienie nagrobka za 15,1 tys. zł nie jest wygórowane w kontekście zwyczajów panujących w miejscu zamieszkania kobiety. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 307/09).
Rzeczpospolita
Robert Horbaczewski

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *