Jeden z sądów zwrócił się do Sądu Najwyższego o odpowiedź na dwa pytania prawne:
– czy umieszczenie na podstawie tych przepisów takich instalacji telekomunikacyjnych spowodowało powstanie nieodwołalnego i bezterminowo skutecznego prawa do korzystania z tej nieruchomości,
– czy właścicielowi tak obciążonej nieruchomości nie należy się od przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego żadna zapłata za korzystanie z jego nieruchomości.
Chodzi o art. 57 starej ustawy z 1984 r. o łączności, w którym zapisano wprost, że przedsiębiorstwu Poczta Polska, Telegraf i Telefon (PPTT) przysługuje prawo do bezpłatnego umieszczania na nieruchomościach m.in. skrzynek pocztowych i skrzynek do doręczania korespondencji, a także „osprzętu liniowego instalacji telefonicznej”, słowem, kabli naziemnych i podziemnych, studzienek itp.
Ustawę z 1984 r. uchyliła w 1990 r. nowa ustawa o łączności, którą potem zastąpiło po części prawo telekomunikacyjne z 2000 r., uchylone w 2004 r. przez aktualne prawo telekomunikacyjne.
W żadnej z tych ustaw nie było odpowiednika art. 57 ust. 1 pkt 1 starej ustawy o łączności. Według nich warunki korzystania z nieruchomości w celu umożliwiania operatorom publicznym instalowania urządzeń telekomunikacyjnych powinny być określone w umowie. Obowiązkiem zawarcia takiej umowy obciążono tegoż operatora. Gdyby jednak właściciel nie godził się na nią, starosta na podstawie art. 124 ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami może wydać decyzję zezwalającą na zainstalowanie takich urządzeń i wszelkich innych urządzeń przesyłowych – wodociągów, gazociągów itp.
Na podstawie ustawy z 1990 r. PPTT zostało przekształcone w Pocztę Polską i Telekomunikację Polską SA. W rezultacie cały osprzęt liniowy instalacji telefonicznej, wszystkie kable i słupy telefoniczne stały się własnością TP SA jako następcy prawnego PPTT.
Taki osprzęt w postaci kabla podziemnego i studzienek znajduje się także od 1986 r. na nieruchomości Jana T. Właściciel nigdy nie wyraził zgody na ich zainstalowanie. Nigdy też TP SA ani jej poprzednik nie zawierały z nim żadnej umowy. Ze względu na obecność instalacji na jego działce Jan T. nie może dowolnie zagospodarować pasa gruntu o pow. 34 mkw.
Jan T. zwrócił się w tym stanie rzeczy do sądu o nakazanie TP SA usunięcia na jej koszt tych urządzeń i przywrócenia stanu poprzedniego oraz o zapłatę 6 tys. zł jako wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości.
Sąd I instancji uwzględnił w całości pierwsze z tych żądań oraz przyznał Janowi J. prawie 4 tys. zł za bezumowne korzystanie z jego działki. Jako podstawę rozstrzygnięcia dotyczącego usunięcia kabla wskazał art. 222 § 2 kodeksu cywilnego, będący realizacją zagwarantowanego w art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 2 konstytucji prawa własności.
W myśl art. 222 § 2 k.c. przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób niż przez bezprawne nią zawładnięcie, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.
Sąd II instancji, do którego wpłynęła apelacja TP SA, nie był pewny słuszności rozstrzygnięcia sądu I instancji. Dlatego zadał pytanie prawne SN.
Termin rozprawy, na której SN je rozpatrzy, nie został jeszcze wyznaczony (sprawa ma w SN sygnaturę III CZP 84/09).
Rzeczpospolita