Nie trzeba przy tym wskazywać winy konkretnego nauczyciela objętego ochroną z ubezpieczenia OC.
W lutym 2004 r. uczennica Zespołu Szkół w Księżpolu została uderzona w oko kulką wystrzeloną przez innego ucznia tej szkoły z tzw. pukawki. Nastąpiło to po dzwonku na lekcje, kiedy klasa czekała na przyjście nauczyciela.
Sprawa znalazła finał w sądzie, który zasądził od gminy Księżpol 80 tys. zł zadośćuczynienia dla poszkodowanej. Sąd wskazał, że gmina jako jednostka prowadząca szkołę ponosi odpowiedzialność za niewypełnienie podstawowego obowiązku w zakresie działań oświatowych, jakim było zapewnienie wszystkim uczniom bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki. W tym wypadku zabrakło należytego nadzoru nauczycieli nad uczniami przebywającymi na korytarzu przed lekcją.
Gmina zapłaciła odszkodowanie, a potem wystąpiła przeciw TUiR Warta o zapłatę 50 tys. zł. Powołała się na zapisy umowy odpowiedzialności cywilnej oraz ogóle warunki ubezpieczenia OC w związku z wykonywaniem zawodu, na podstawie których ubezpieczyła 29 nauczycieli.
Towarzystwo Warta stwierdziło, że nie odpowiada za zdarzenie. Dowodziło, że ochroną objęci zostali poszczególni nauczyciele i ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza powstałaby wówczas, gdyby szkodę wyrządził konkretny nauczyciel w związku z wykonywaniem przez niego lub nienależytym wykonywaniem czynności zawodowych w zakresie posiadanych uprawnień zawodowych.
Sąd Rejonowy w Biłgoraju uznał żądanie gminy za zasadne. Stwierdził, że odpowiedzialność Warty wynika z OWU OC. Sporne zdarzenie spowodowane zostało nienależytym wykonywaniem czynności zawodowych nauczycieli.
Zdaniem sądu argumenty towarzystwa, że ochroną ubezpieczeniową zostali objęci imiennie nauczyciele, a nie gmina, i że szkoda musi być wyrządzona przez konkretnego nauczyciela, są chybione. Umowa dotyczyła ubezpieczenia zbiorowego nauczycieli ZS w Księżpolu, który co prawda zawarł umowę na rzecz imiennie wskazanych pedagogów, jednakże postanowienia OWU OC nie uzależniają wypłaty przez ubezpieczyciela odszkodowania od wyrządzenia szkody przez konkretną osobę.
Ochrona obejmuje bowiem odpowiedzialność cywilną zlecającego ubezpieczenie, czyli zespołu szkół. Prawomocne zaś zasądzenie zadośćuczynienia od gminy przesądza o ponoszeniu przez ten podmiot odpowiedzialności za szkodę. To gmina – jak wspomniano – w świetle ustawy o systemie oświaty jest organem prowadzącym szkołę i za jej działalność ponosi odpowiedzialność.
Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Zamościu (sygn. I Ca 135/09).
Rzeczpospolita