Zadośćuczynienie jest szczególnym rodzajem świadczenia. Polega na naprawieniu szkody, czyli uszczerbku, jakiego doznaje poszkodowany we wszelkiego rodzaju dobrach chronionych przez prawo.
W praktyce prawa cywilnego przyjęło się, że pojęcie odszkodowania wiąże się z uszczerbkiem majątkowym, a zadośćuczynienia – z krzywdą, której doznano (uszczerbkiem niematerialnym). Tego rodzaju rozróżnienia nie ma jednak w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Na jej gruncie pojęcie odszkodowania jest więc tożsame z zadośćuczynieniem. Osoba dostająca określoną kwotę tytułem zadośćuczynienia może więc się powołać na art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o PIT.
W myśl tego przepisu wolne od podatku są inne odszkodowania otrzymane na podstawie wyroku lub ugody sądowej do wysokości określonej w tym wyroku lub ugodzie. Przepis ten nie obejmuje odszkodowań otrzymanych w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą oraz dotyczących korzyści, które podatnik mógłby uzyskać, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Potwierdza to interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 11 marca 2009 r. (nr ILPB2/415-791/08-4/MK). Pytanie dotyczyło zadośćuczynienia za skutki poślizgnięcia się na oblodzonym chodniku. Proces trwał tak długo, że zostało ono wypłacone synowi poszkodowanej.
Powództwo o zadośćuczynienie przeszło na spadkobierców na mocy § 3 kodeksu cywilnego. W myśl tego przepisu dzieje się tak w sytuacji, w której roszczenie zostało uznane na piśmie albo jeżeli powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego.
Wypłata pieniędzy spadkobiercy nie zmieniła ich charakteru. Do wypłacanej kwoty ma więc zastosowanie zwolnienie, o którym mowa w art. 21 ust. 3b ustawy o PIT.
Z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 2 września 2008 r. (nr IBPB2/415-1039/08/MK) wynika zaś, że zwolnienie to ma także zastosowanie do zadośćuczynienia zapłaconego przez pracodawcę za krzywdę, której poszkodowany doznał na skutek wypadku przy pracy.
Rzeczpospolita