Co najmniej 700 tys. zł nienależnych odszkodowań komunikacyjnych wyłudzili członkowie zorganizowanej grupy przestępczej rozbitej przez policjantów z Poznania. Do fingowania kolizji podejrzani używali sprowadzonych z USA, uszkodzonych, luksusowych aut.
Do wyłudzania odszkodowań używali sportowych i luksusowych aut takich jak Porsche, McLaren czy Ferrari. Wpadli dzięki drogówce, która zaczęła zauważać, że te same osoby często biorą udział w kolizjach.
Poza wyłudzaniem przebijali numery VIN, a w domu trzymali narkotyki
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował w środę PAP, że w tej sprawie przedstawiono zarzuty 12 osobom związanym z działalnością grupy – 10 mężczyznom i dwóm kobietom w wieku od 29 do 62 lat. „Jej członkowie prokurowali fikcyjne zderzenia drogowe, na podstawie których uzyskiwali nienależne odszkodowania. Zysk z tytułu tej przestępczej działalności szacowany jest wstępnie na kwotę nie mniejszą niż 700 tys. zł” – wskazał prokurator.
Dodał, że trzech podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych, a pozostali będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy.
Mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przekazała, że funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej rozpracowywali grupę przez kilka miesięcy. „Pierwsze sygnały otrzymali od policjantów z poznańskiej drogówki. Mundurowi zauważyli w systemach policyjnych pewną powtarzalność. Okazało się, że te same osoby dosyć często biorą udział w kolizjach drogowych. Policjanci przypuszczali, że może mieć z to związek z wyłudzeniami odszkodowań z firm ubezpieczeniowych” – wskazała.
Rozbijali się luksusowymi autami
Po kilku miesiącach zbierania dowodów policjanci zatrzymali we wrześniu, na polecenie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, 12 osób na terenie całej Wielkopolski.
Jak opisała Mróz, członkowie grupy pozyskiwali z USA uszkodzone samochody luksusowych marek, takich jak McLaren, Ferrari, Porsche czy Chevrolet Corvette, po czym wykorzystywali je do fingowania kolizji drogowych.
„Ustalenia śledczych wskazują na to, że każda z osób zaangażowanych w to przestępstwo miała swoje zadania. Wśród nich był m.in. niezależny diagnosta, który poświadczał nieprawdę w dokumentach rejestracyjnych samochodów” – opisała Mróz.
Przebijali numery VIN
Dodała, że według ustaleń ta sama grupa zajmowała się również wprowadzeniem do obrotu samochodów ze zmienionymi znakami identyfikacyjnymi. Zaznaczyła, że w trakcie prowadzonych przeszukań policjanci odzyskali Porsche 911 z przerobionymi numerami VIN, dwie przyczepy samochodowe, które zostały skradzione na terenie Gdańska, dwa skutery wodne, oraz tablice rejestracyjne od utraconego wcześniej Jeep’a Grand Cherokee. Ponadto, w miejscach zamieszkania zatrzymanych osób funkcjonariusze znaleźli blisko kilogram narkotyków.
Na poczet przyszłych kar prokuratura zabezpieczyła mienie podejrzanych, w tym nieruchomości, o łącznej wartości prawie 800 tys. zł.
PAP