„Wygląda jakby wypiła około 700 drinków”. Finał głośnej sprawy z Wimbledonu

Nick Kyrgios wpłacił 20 tysięcy funtów na rzecz organizacji charytatywnej i przeprosił Polkę, która przeszkadzała mu w finale Wimbledonu. Australijczyk w trakcie meczu z Novakiem Djokoviciem zażądał usunięcia kibicki z trybun. Jego zdaniem fanka była pod wpływem alkoholu.

Australijski tenisista praktycznie od początku kariery znany jest z niekonwencjonalnych zachowań, które wiele razy miały wpływ na przebieg jego meczów. Nie inaczej było kilka miesięcy temu. W lipcu tego roku Kyrgios zagrał w finale Wimbledonu. Jego rywalem był ówczesny lider rankingu ATP Novak Djoković.

Oskarżenie o zniesławienie

Pojedynek nie układał się po myśli zawodnika z antypodów. W trzecim secie nie wytrzymał i zaczął narzekać kobietę, która była na trybunach. Kyrgios poprosił sędziego o interwencję. Chciał, aby kibicka została wyproszona z tenisowego stadionu. 27-letni gracz argumentował, że pani jest nietrzeźwa. „Wygląda jakby wypiła około 700 drinków”. Kobieta ostatecznie została usunięta z obiektu, ale niedługo potem na niego wróciła. W rozmowie z mediami zapewniała, że nie była pijana, a na jej stan wpływ miała wysoka temperatura i słońce. Okazało się, że Kyrgiosa rozpraszała Anna Palus, polska prawniczka na co dzień pracująca w Wielkiej Brytanii. W sierpniu pani poleciła swoim reprezentantom wszczęcie postępowania o zniesławienie.

Błędne przekonanie

Powódka stwierdziła, że Australijczyk wygłosił wobec niej „lekkomyślne i całkowicie bezpodstawne oskarżenie”. Teraz sprawa miała finał. Kancelaria Knight Temple Law, która reprezentowała Palus, wydała oświadczenie, w którym Kyrgios przeprosił za komentarz i zapewnił, że zgodził się wpłacić pieniądze na cele charytatywne. – Powiedziałem sędziemu, że fanka, którą teraz znam jako Anna Palus, rozpraszała mnie podczas meczu, wierząc, że jest pijana. Zgadzam się, że to przekonanie było błędne i przepraszam – powiedział Kyrgios. Australijczyk dodał, że przekazał 20 tysięcy funtów na rzecz wybranej przez Palus organizacji charytatywnej Great Ormond Street Hospital Charity. – Nie będę komentować tej sprawy ponownie – stwierdził zawodnik. Kyrgios ostatecznie przegrał finał w czterech setach i nie zdobył pierwszego wielkoszlemowego singlowego tytułu w karierze.

tvn24.pl

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *