Polska Izba Ubezpieczeń sprzeciwia się projektowi zmiany systemu likwidacji szkód komunikacyjnych przedstawionemu przez Izbę Rzemieślniczą i Małej i Średniej Przedsiębiorczości oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego na posiedzeniu sejmowej komisji „Przyjazne Państwo”.
Zdaniem Izby, „proponowane rozwiązania ograniczają swobodę podejmowania decyzji w zakresie naprawy pojazdu po wypadku drogowym wtedy, gdy naprawa jest realizowana ze środków pochodzących z odszkodowania komunikacyjnego”. Posłowie zasiadający w komisji nie poparli propozycji IRiMiSP i PZPM.
„Dotychczasowe projekty rzemieślników branży motoryzacyjnej zmuszały kierowcę do naprawy samochodu, zamiast pozostawić mu wybór. Dziś klient ma decyzję w swoich rękach: może odebrać pieniądze w ramach rozliczenia kosztorysowego (kwota bezsporna) i naprawić samochód bądź nie – ma bowiem prawo do odszkodowania a naprawę auta wykonać w dogodnym czasie np. za pół roku „ – czytamy w komunikacie PIU.
W opinii samorządu ubezpieczycieli propozycja przedstawiona komisji likwiduje możliwość takiego wyboru. „Żeby dostać odszkodowanie należałoby udać się do warsztatu, zapłacić z własnej kieszeni za remont, wziąć fakturę i dopiero wtedy można byłoby otrzymać odszkodowanie. Te zmiany działają na korzyść części warsztatów samochodowych, które oferują droższe usługi. Klienci zaś nie będą mieć w tym żadnego interesu ekonomicznego” – uzasadnia Izba.
PIU podkreśla, że propozycje te nie leżą również w interesie ubezpieczycieli. „Brak możliwości weryfikacji faktur przedstawionych przez klienta powodowałby ich zawyżanie. Przy takim rozwiązaniu w interesie warsztatów byłoby instalowanie podczas naprawy auta jak najdroższych części. Rozwinęłaby się także szara strefy handlu fakturami” – głosi komunikat.
„Propozycje rzemieślników branży motoryzacyjnej nie są nowe i środowisko ubezpieczeniowe wielokrotnie wskazywało na ich wadliwość. Propozycje formułowane przez przedstawicieli części warsztatów samochodowych doprowadziłyby bowiem do zwiększenia kwot odszkodowań. W górę więc musiałyby pójść także stawki ubezpieczeń. Polska Izba Ubezpieczeń opowiada się za odrzuceniem postulatów rzemieślników branży motoryzacyjnej” – konkluduje samorząd ubezpieczycieli.
GU
