Mężczyzna omyłkowo uznany za zmarłego wygrał w sądzie zadośćuczynienie

15 tys. zł zadośćuczynienia zasądził Sąd Apelacyjny w Warszawie na rzecz dla mężczyzny omyłkowo uznanego za zmarłego. Rekompensatę zapłacą solidarnie m.st. Warszawa oraz Skarb Państwa – Komendant Stołeczny Policji.

O prawomocnym wyroku z 3 marca informuje dzisiaj Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która objęła sprawę pana A. K. Programem Spraw Precedensowych.

W październiku 2011 roku do oddziału ratunkowego jednego z warszawskich szpitali przyjęto bezdomnego mężczyznę. Zmarł po dwóch tygodniach. Pacjent nie posiadał żadnych dokumentów, jednak przedstawiał się jako A. K. – na takie więc nazwisko wydany został akt zgonu i pod takim nazwiskiem zmarły został pochowany na cmentarzu.

Kilka miesięcy później, w lutym 2012 roku, mężczyzna o nazwisku A. K. złożył do urzędu miasta wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego z uwagi na wygaśnięcie terminu ważności poprzedniego dokumentu. Poinformowano go jednak, że jest to niemożliwe, gdyż został on skreślony z ewidencji ludności. A. K. zwrócił się więc do odpowiednich organów o unieważnienie aktu zgonu. Ostatecznie doszło do tego jednak dopiero po ponad roku – w czerwcu 2013 roku.

W swoim pozwie A.K. wskazywał, że doznał istotnych cierpień psychicznych z powodu uznania go za zmarłego oraz długotrwałego postępowanie o unieważnienie błędnego aktu zgonu. Brak dowodu osobistego utrudniał mu także dostęp do opieki medycznej.

W maju 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo. W jego ocenie działanie funkcjonariuszy policji nie miało charakteru bezprawnego, ponieważ weryfikacja danych zmarłego opierała się na dokumentacji przedstawionej przez szpital, w której wskazane były dane pacjenta. Poza tym, pomimo tego że zmarły bezdomny podał inny miesiąc urodzenia niż A.K., to wszystkie inne informacje zgadzały się z tym, co przekazał pacjent szpitala. Ponieważ, jak się wówczas wydawało, wszystko zostało ustalone, to  z punktu widzenia procedur nie było potrzeby wykonywania dalszych czynności wyjaśniających.

W ocenie Sądu I instancji nie było też błędów po stronie  Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Miasta Stołecznego Warszawy. Sporządził on akt zgonu na podstawie dokumentów, które nie zawierały żadnych rozbieżności oraz braków i z obiektywnego punktu widzenia były wystarczające do sporządzenia aktu zgonu.

W ocenie sądu, stan zdrowia psychicznego A.K. oraz funkcjonowanie emocjonalno-społeczne – pomimo odczuwalnego czasowo dyskomfortu, uległy poprawie. Samo zaś wydanie aktu zgonu, który został następnie unieważniony, nie spowodowało długofalowych, negatywnych skutków w stanie psychicznym, emocjonalnym, czy somatycznym powoda, co miały potwierdzić dwa niezależne zespoły biegłych sądowych w niniejszej sprawie.

Z tym wyrokiem nie zgodził się A. K. Jego pełnomocnik wniósł apelację. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał działanie Ratusza oraz Komendy Społecznej Policji  za bezprawne. Na posiedzeniu niejawnym zmienił zaskarżony wyrok i uznał, że m.st. Warszawa oraz Skarb Państwa – Komendant Stołeczny Policji powinni skierować pisemne oświadczenie do A.K. z przeprosinami oraz zasądził od nich solidarnie kwotę 15 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz A.K.

rp.pl

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *