Sąd Najwyższy (SN) orzekł, iż nie można zgłaszać po latach kolejnych roszczeń do raz zawartej ugody. Werdykt Sądu został wydany w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniesioną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG).
– Wyrok Sądu Najwyższego ma ogromne znaczenie dla całego rynku ubezpieczeniowego – mówi Sława Cwalińska Weychert, wiceprezes UFG. – Jak wynika z szacunków Polskiej Izby Ubezpieczeń, tylko w szkodach osobowych blisko 40% zadośćuczynień wypłacanych jest przez ubezpieczycieli na podstawie ugód z poszkodowanymi – wyjaśnia.
Sprawa dotyczyła śmierci nastolatka, do której doszło podczas wykonywania prac polowych niesprawnym ciągnikiem sąsiada. Wypadek wydarzył się przed osiemnastu laty. Ponieważ pojazd był nieubezpieczony, odpowiedzialność za skutki zdarzenia przejął UFG. Rok później ojciec poszkodowanego podpisał z Funduszem ugodę. Ten wypłacił mu 15 tys. zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią syna (na podstawie art. 446.3 kc). Jednocześnie – w podpisanej ugodzie – ojciec oświadczył, że suma ta stanowi pełne zaspokojenie jego żądań i zrzekł się dalszych roszczeń od Funduszu.
W 2015 roku mężczyzna, mimo zawartej czternaście lat wcześniej ugody z UFG, skierował do sądu pozew o dodatkowe świadczenie. Tym razem chodziło o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wyniku wypadku syna (z art. 446.4 kc). Pełnomocnik mężczyzny argumentował: przed siedemnastu laty nie było możliwości złożenia takiego roszczenia, gdyż powyższy artykuł wszedł w życie 3 sierpnia 2008 roku. A ponadto ugoda z Funduszem dotyczyła tylko jednego roszczenia, czyli pogorszenia sytuacji życiowej ojca, a nie żądanego się przez niego teraz zadośćuczynienia.
Sąd Rejonowy, podzielając powyższą argumentację, uznał roszczenie i zasądził od UFG 50 tys. zł (z odsetkami) tytułem zadośćuczynienia. Fundusz złożył apelację od tego wyroku, która została jednak oddalona. Dlatego UFG wniósł skargę kasacyjną do SN. Ten zaś uchylił zaskarżony wyrok SR i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania*.
Sąd Najwyższy orzekł, że wykonanie zobowiązania wynikającego z ugody prowadzi do ostatecznego wygaśnięcia stosunku prawnego łączącego jej strony. „Nie mogą zatem powstać nowe roszczenia, wynikające z tych samych stosunków prawnych co roszczenia już objęte ugodą, gdyż wykonanie zawartej uprzednio ugody pociąga za sobą wygaśnięcie tego stosunku prawnego”.
– Niewzruszalność zawartych ugód, potwierdzona obecnie wyrokiem Sądu Najwyższego, ma kluczowe znaczenie dla pewności stron tego stosunku prawnego, a w konsekwencji gotowości do ich zawierania w przyszłości – podkreśla Sława Cwalińska Weychert.
Wyrok Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2018 r., sygn. akt II CSK 375/17