Gang wyłudzał pieniądze na „poparzenie”. Jednak gorący rosół zawsze omijał pewną część ciała

Kupowali polisy ubezpieczeniowe i oblewali się wrzątkiem. Ubezpieczycielom mówili, że poparzyli się podczas gotowania rosołu lub galarety. W ten sposób wyłudzili setki tysięcy złotych. Zapadł wyrok ws. gangu „Kefira”.

Sposób na „biznes” był prosty. Jak podaje „Dziennik Wschodni”, oskarżeni o wyłudzenia najpierw kupowali polisy od różnych firm ubezpieczeniowych. Niedługo później, już po opłaceniu pierwszych składek, przytrafiały im się nieszczęśliwe i bolesne wypadki. We wnioskach do ubezpieczycieli informowali, że poparzyli się w trakcie gotowania rosoły, galarety czy flaków. W rzeczywistości jednak sami oblewali się wrzątkiem.

Rosół zawsze omijał krocze

Głównym oskarżonym w sprawie był 47-letni Waldemar F., ps. „Kefir”. To pomysłodawca całego przedsięwzięcia. Mężczyzna kupił kilkanaście polis, w sumie próbował wyłudzić 188 tys. zł. Nie przyznał się do oszustwa.

Biegli eksperci, którzy zajmowali się sprawą, zwrócili uwagę na pewne cechy wspólne wszystkich „wypadków”. Za każdym razem dochodziło do poparzeń brzucha, rąk i nóg. Wrzątek nigdy zaś nie poparzył genitaliów. Biegli uznali, że takie obrażenia są mało prawdopodobne. Jak informuje „Dziennik Wschodni” Waldemar F. w sądzie tłumaczył to spodenkami żeglarskimi. – Rosół gotowałem w żeglarskich spodenkach z membraną. Można powiedzieć, że są wodoodporne – stwierdził podczas rozprawy.

Więzienie i grzywna

W toku śledztwa ustalono, że oskarżeni prawdopodobnie zakrywali krocze mokrym ręcznikiem. Nie mogła to być jednak galareta lub rosół, które, według ekspertów, spowodowałyby znacznie poważniejsze poparzenia.

„Kefir” został skazany na rok i cztery miesiące więzienia oraz 15 tys. zł grzywny. Jacek W., również uznany za winnego wyłudzeń skazano na 1,5 roku więzienia i także 15 tys. zł grzywny. Kolejny z gangu wyłudzaczy, Rafał W. również dostał rok i cztery miesiące więzienia oraz 15 tys. grzywny. Muszą też zwrócić pieniądze, które wyłudzili – w sumie kilkaset tysięcy zł. Wobec Barbary T. zasądzono jedynie niewielką grzywnę. Wyrok nie jest prawomocny.

gazeta.pl

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *