Były agent spółki Lex Fortis z Lublina musi przeprosić spółkę MARSHAL z Dzierżoniowa.
Sprawa dotyczy głośnego pożaru jaki miał miejsce kilka lat temu w Kamieniu Pomorskim. Kilkadziesiąt poszkodowanych osób zawarło umowy z firmą MARSHAL. Do czasu zakończenia sprawy karnej i skazania sprawców, co stało się dzięki wysiłkom i zaangażowaniu spółki, poszkodowani mogli starać się o wysokie odszkodowania. Po kilku latach od zdarzenie Kamień Pomorski znów przeżył nazad nieuczciwych agentów różnych firmy z całego kraju. Jednym z nich była Sebastian Kopociński co ciekawe mieszkaniec Kamienia Pomorskiego oraz w tamtym czasie agent firmy Lex Fortis. Pan Sebastian postanowił zdobyć nowych klientów oczerniając spółkę MARSHAL. Nie spodziewał się jednak, że klienci spółki MARSHAL nie tylko poinformowali o tym zarząd spółki jak i bez najmniejszych oporów zgodzili się zeznawać co Pan Sebastian miał do powiedzenia.
Wyrok zapadł na jednej rozprawie przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.
Obecnie spółka przygotowuje kolejne pozwy przeciwko innym agentom/byłym agentom firmy Lex Fortis.
Jedna odpowiedź
Zakłądam firmę odszkodowawczą. Będę prowokował firmy konkurencyjne do oczerniania mojej i pozywał do sądu oczerniajacych. Trzeba oczerniać w umiejętny sposób, zadając klientowi pytania, na które sam sobie odpowie. Np. czy firma odszkodowawcza KASZLAŁ cieszy się dobrą opinią? Czy jest Pan pewien, że uzyskają dla Pana tekie odszkodowanie. Czy rozmawiał Pan z klientem, który był niezadowolony. Dlaczego był niezadowolony. Itp.