W styczniu ma zapaść wyrok w procesie wytoczonym skarbowi państwa przez byłego burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego, bezprawnie zatrzymanego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne
Rządzący Helem przez 16 lat Mirosław Wądołowski miesiąc temu przegrał wybory z Klemensem Kohnke. Uzyskał 46 proc. głosów – 125 mniej niż konkurent. Jego komitet dysponuje 6 z 15 mandatów radnych w mieście. Po przygodzie z polityką ten były nauczyciel chemii, dyrektor podstawówki w Kuźnicy, a później dyrektor liceum w Helu, pozostaje bez pracy. Przez pewien czas ma z czego żyć, z urzędu otrzymał 32 tys. zł odprawy.
– Do szkoły nie wracam, dyrektorem zespołu szkół w Helu byłem 16 lat temu, minęła więc cała epoka. Jedną kadencję odpocznę od burmistrzowania i zobaczymy, co będzie dalej. Teraz czekam na 20 stycznia, kiedy może zapaść wyrok w sprawie, którą wytoczyłem skarbowi państwa…
Czytaj więcej: gazeta.pl