Bracia chcą ok. 4 mln zł za niesłuszne więzienie ojca po wojnie

Blisko 4 mln zł domaga się dwóch braci spod Rzeszowa za niesłuszne aresztowanie w latach 50. ubiegłego wieku ich ojca. Proces rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie.
Jerzy i Wojciech D. nie chcą ujawniać nazwiska. – Jak pojawiły się w mediach informacje o procesie, to jesteśmy w nocy atakowani telefonami, co można zrobić z takimi pieniędzmi. Dzwonią do nas różne osoby z numerów zastrzeżonych. Niektórzy twierdzą, że nam się pieniądze nie należą – tłumaczy powody anonimowości pan Jerzy.

W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie odbyła się pierwsza rozprawa. – Przesłuchani zostali wnioskodawcy. Rozprawa została odroczona. Sąd musi się zwrócić o akta osobowe ojca wnioskodawców, by poznać jego sytuację materialną przed aresztowaniem i po powrocie z więzienia. To jest potrzebne do ustalenia wysokości odszkodowania – tłumaczy sędzia Marzena Ossolińska-Plęs.

Stanisław D., ojciec braci, w latach 50. ub.w. przez 6 lat siedział w więzieniu za przynależność do WiN i Armii Krajowej. Podczas okupacji był działaczem niepodległościowym, a przed aresztowaniem dyrektorem sklepów zakładowych komendy wojewódzkiej MO w Rzeszowie. Zarabiał pięć razy więcej, niż wynosiła średnia pensja w tamtym czasie, rodzina mieszkała w 100-metrowym mieszkaniu.

Stanisław D. siedział w więzieniach w rzeszowskim zamku, Strzelcach Opolskich, Sztumie i Rawiczu. Zarzucono mu szpiegostwo. Po aresztowaniu rodzina straciła cały majątek. Musieli się przenieść do niespełna 20-metrowego mieszkania, do którego dokwaterowano ludzi z przydziału. Stanisław D. w więzieniu nabawił się chorób. Gdy wyszedł, leczył się neurologicznie, przeszedł cztery udary. Pracował za marne pieniądze w PGR.

Za niesłuszne skazanie Stanisława D. na początku lat 90. jego żona otrzymała 1/3 (177 mln zł, dziś to 17,7 tys. zł) zasądzonego wtedy odszkodowania. Bracia D. nie dostali pieniędzy, bo w pozwie nie zostali wykazani jako powodowie. Po interwencji rzecznika praw obywatelskich, który wystąpił o kasację wyroku do Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy w Rzeszowie ma ponownie rozpatrzyć sprawę dotyczącą niewypłacenia 2/3 odszkodowania.

Bracia domagają się po 1,885 mln zł.

gazeta.pl

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *