Jak informuje Forsal.pl, młodzi kierowcy dostaną szansę na zniżki składek OC. Warunkiem będzie zgoda na zamontowanie w ich aucie czarnej skrzynki. Będzie ona kontrolować każdy ruch kierowcy
Pomysł nie jest nowy – czarne skrzynki są już montowane w samochodach w Wielkiej Brytanii. Na polski rynek chce je wprowadzić Link4. Jak miałoby to działać? Najpierw młody kierowca musiałby wyrazić zgodę na zamontowanie skrzynki. Ubezpieczyciel już za to byłby skłonny udzielić wstępnej zniżki. Ale dopiero przy przedłużaniu polisy zapisy z czarnych skrzynek wyraźnie wpływałyby na wysokość składki.
Urządzenia będą zapisywać, ile kilometrów kierowca pokonuje każdego dnia, z jaką prędkością porusza się na różnych rodzajach dróg i w jakich godzinach używania auta. Ponadto czarne skrzynki będą monitorować styl jazdy, czyli jak szybko kierowca rusza po zmianie świateł, czy hamuje ostro, czy łagodnie, etc. Informacje te pozwolą ubezpieczycielowi obliczyć ryzyko ubezpieczeniowe, a co za tym idzie – wysokość składki.
Niewątpliwą zaletą skrzynki jest pomoc podczas wypadku czy kolizji. W razie ich wystąpienia urządzenie wyśle sygnał do ubezpieczyciela, który natychmiast wezwie pomoc na miejsce wypadku. Skąd będzie wiedział, gdzie do niego doszło? Lokalizacja będzie możliwa dzięki nadajnikowi GPS zamontowanemu w skrzynce. Urządzenie będzie pomocne również w razie kradzieży auta.
– Młodzi kierowcy do 25.- 30. roku życia traktowani są przez ubezpieczycieli jako najbardziej ryzykowna grupa. Nie przysługują im żadne zniżki, a stawki za polisę OC/AC sięgają kilku tysięcy złotych – wyjaśnia rzecznik Link4 Marek Baran w rozmowie z portalem Forsal.pl. – Żeby zdobyć pierwsze upusty, klient musi pokazać, że jest odpowiedzialnym kierowcą, co w praktyce oznacza kilka lat bezszkodowej jazdy. Tymczasem nie każdy z nich jeździ ryzykownie i nieostrożnie, co może udowodnić rejestr z czarnej skrzynki – dodaje.
Konkurencja nie podziela optymizmu Link4. Uważa, że czarne skrzynki w prywatnych autach się nie przyjmą, ale przyznaje, że mogą one odnieść sukces w przypadku samochodów flotowych.
Czarne skrzynki mogą trafić do Polski już w przyszłym roku. Na razie mają być montowane wyłącznie na życzenie klientów, którzy wyrażą to zgodę. Ale Parlament Europejski pracuje już nad ustawą o nazwie Veronica, która ma wprowadzić obowiązek montowania takich skrzynek w każdym aucie.
Źródło: Forsal.pl