Brytyjka, która była kierowniczką w sklepie odzieżowym, pozywa swojego pracodawcę, bo – jak twierdzi – doznała poważnej kontuzji schylając się po kolczyk, który wpadł pod ladę. Żąda miliona funtów odszkodowania. O przypadku 31-letniej Brytyjki napisał Daily Mail. Jej historia jest krótka i wyjątkowo nieszczęśliwa. Jak podaje dziennik, pani Safaa Pate w 2009 roku próbowała dosięgnąć kolczyk, który wpadł pod ladę. Pate kucnęła, ale nadal nie mogła go dosięgnąć. W tym celu musiała przesunąć ladę i tego niestety nie wytrzymał jej kręgosłup. Do feralnej próby podniesienia kolczyka doszło w styczniu 2009 r. i od tego czasu pani Pate nie może pracować. W pozwie, który jej prawnicy złożyli w londyńskim sądzie, napisano, że ekspedientka poczuła „nieznośny” ból i doznała „nienaprawialnego” uszkodzenia pleców. W efekcie musiała przejść szereg operacji, a i tak nie ma czucia w lewej nodze i stopie. Do tego porusza się o lasce. Za to oczekuje od firmy odzieżowej Coast Fashions, w której sklepie pracowała, miliona funtów odszkodowania. Zarzuca firmie, że ta złamała zasady dotyczące ochrony zdrowia i bezpieczeństwa w miejscu pracy.
Firma odpowiada, że Pani Pate powinna użyć jakiegoś przedmiotu, np. patyczka, który ułatwiłby jej sięgnięcie po kolczyk bez konieczności przesuwania lady. – Sama jest sobie winna – odpowiadają prawnicy spółki. Adwokaci pechowej kierowniczki upierają się, że to firma nie zapewniła jej „bezpiecznego środowiska pracy”. Prawnicy firmy zapewniają, że praca kontuzjowanej kobiety była lekka. – Polegała na przesuwaniu ubrań, ale nie musiała nosić ani przesuwać nic ciężkiego. Zaprzeczamy jakoby do jej obowiązków należało przesuwanie lady. To była jej własna decyzja – napisali w piśmie skierowanym do sądu, który rozpatruje sprawę. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, proces ma ruszyć w listopadzie.
gazeta.pl