Szybko okazało się, że to co na początku traktowano jako potrącenie, nim nie było.
– Nasze ustalenia wskazują, że mężczyzna sam rzucił się maskę samochodu, który się przed nim zatrzymał – mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji. Dodaje, że właściciel samochodu złożył dodatkowo zawiadomienie o uszkodzeniu samochodu, które wycenia na dwa tysiące złotych.
Dotarliśmy do nagrania z monitoringu. Widać na nim, że mężczyzna filmuje kierowcę samochodu. Ten podjeżdża w jego kierunku i zatrzymuje się przed nim. Mężczyzna jednak rzuca się na samochód, upada i leży bez ruchu. Po chwili jakiś przechodzień pomaga mu wstać. Mężczyzna jednak z powrotem kładzie się na ziemi. W końcu zabiera go karetka. Dowiedzieliśmy się, że obaj mężczyźni są ze sobą skonfliktowani.
[youtube]http://youtu.be/rj5MPkU6NHM[/youtube]
gp24.pl