Fundacja ojca Rydzyka musi być niezadowolona z odwiertów wykonanych przez grupę PGNiG, gdyż żąda 20 mln zł z jego polisy, informuje „Puls Biznesu”.
Ogrzewanie Torunia ciepłem z wód termalnych – ten śmiały plan nakreślił kilka lat temu ojciec Tadeusz Rydzyk. W drugiej połowie 2011 r. fundacja Lux Veritatis, która w imieniu imperium ojca Tadeusza Rydzyka prowadzi inwestycję geotermalną w Toruniu, ogłosiła sukces – z odwiertów wykonanych na terenie zakonu redemptorystów trysnęła gorąca woda. Okazuje się, że euforia była przedwczesna. Z odwiertami najwyraźniej nie wszystko jest w porządku, bo jak ustalił „Puls Biznesu”, fundacja Lux Veritatis, domaga się ponad 20 mln zł odszkodowania.
Według informacji „PB”, wniosek o wypłatę takiej kwoty wpłynął do PZU, który ubezpiecza wykonawcę odwiertów – spółkę Poszukiwania Nafty i Gazu Jasło. Spółka z grupy PGNiG w drugiej połowie 2011 r. zakończyła dwa odwierty – pierwszy o głębokości ponad 2 km i kosztujący ponad 27 mln zł miał służyć do wydobywania ciepłej wody ze źródła geotermalnego, drugi pełnić rolę tzw. otworu eksploatacyjnego, którym woda miała być wtłaczana pod ziemię.
– Z tym projektem musi się dziać coś złego, skoro fundacja zdecydowała się uruchomić polisę o wartości pokrywającej zdecydowaną większość kosztów odwiertów – ocenia jeden z brokerów, specjalizujących się w tego rodzaju ubezpieczeniach ryzyka budowlanego. Więcej w dzisiejszym „Pulsie Biznesu”.