Tym razem, jak zapewniają klienci, chodzi o firmę Frąckowiak Marek CPF (Centrum Prawniczo – Finansowe) z Wrocławia/Świętej Katarzyny. Motto tej firmy „pomagać naszym Klientom, by ich życie stawało się łatwiejsze i prostsze, a nieznajomość prawa nie była dla nich szkodą” zdaje się w kontekście opisywanej sprawy brzmieć ironicznie. Sprawa wyglądała dość typowo, Pan Dariusz stracił w wypadku osobę bliską, podpisał umowę z firmą CPF. Po pewnym czasie stwierdził, że usługi świadczone przez firmę są bardzo niskiej jakości i firma nie wywiązuje się ze swoich obietnic. Postanowił wypowiedzieć umowę. Zaraz po wypowiedzeniu umowy TU przyznało Panu Dariuszowi świadczenie w wysokości kilku tysięcy złotych. Niestety od kwietnia 2012 roku – potwierdzona data przelewu przez TU – Pan Dariusz nie dostał z firmy Frąckowiak Marek CPF należnego mu świadczenia. W rozmowie telefonicznej usłyszał tylko, że „firma dokonuje potrącenia” i całą kwotę – kilka tysięcy złoty – zatrzymuje dla siebie.
Próbowaliśmy się kontaktować z Panem Markiem Frąckowiakiem, który najpierw stwierdził, że nie pamięta wszystkich przelewów, a następnie stwierdził, że nie będzie z nami rozmawiał. Poszkodowany sprawę zgłosił do organów ścigania, sprawa zajmuje się Prokuratura Rejonowa we Wrocławiu.
