UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Auxilii z Wrocławia w związku z reklamą wprowadzająca w błąd konsumentów. Przypomnijmy, iż chodzi o reklamę w którym firma obiecuje odszkodowanie o 70% wyższe niż konkurencja. Jak poinformowała nas Pani Monika Stec z Departamentu Polityki Konsumenckiej UOKiK, przedmiotowe działania budzą ogromne wątpliwości urzędu. W szczególności urząd chce uznać działania Auxilii za nieuczciwą praktykę rynkową, a samą reklamę za wprowadzającą w błąd konsumentów. UOKiK ma podjąć wobec Auxilii zdecydowane działania – o sprawie będziemy informować.
11 Responses
Oj, a czemu „komentarze zablokowane”?
Nieładnie….
Zwracam się do Państwa o usunięcie lub modyfikacje tego wpisu. Wpis zawiera nieprawdziwe informacje szkalujące firmę AUXILIA. Jak ustaliłem dziś w UOKiK wpłynęło do nich zawiadomienie sugerujące, żę reklama AUXILII w ocenie podmiotu, który to zawiadomienie złożył może wprowadzać klientów w błąd, przez co mogą być naruszone zasady uczciwej konkurencji. Departament kierowany przez panią Monikę Stec poinformował zawiadamiającego, że przekazuje sprawę właściwej delegaturze (prawdopodobnie wrocławskiej) celem podjęcia czynności w sprawie.
Zatem w Państwa informacji są następujące nieprawdzie informacje:
• „UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Auxilii z Wrocławia w związku z reklamą wprowadzająca w błąd konsumentów” – wobec AUXILII nie wszyto żadnego postępowania administracyjnego w tej sprawie;
• „Jak poinformowała nas Pani Monika Stec z Departamentu Polityki Konsumenckiej UOKiK, przedmiotowe działania budzą ogromne wątpliwości urzędu” – rozmawiałem dziś z sekretariatem powołanego departamentu, który nie potwierdza takiej wypowiedzi;
• „W szczególności urząd chce uznać działania Auxilii za nieuczciwą praktykę rynkową, a samą reklamę za wprowadzającą w błąd konsumentów” – żaden urząd w Polsce nawet zamierzając wszcząć jakieś postępowanie (tym bardziej nie znając sprawy) nie ma gotowej tezy do której dopasowuje prowadzone postępowanie.
Zwracam się zatem do Państwa o sprostowanie informacji. W przeciwnym razie podejmiemy wobec Państwa odpowiednie kroki prawne.
Bartosz Boberski – prezes zarządu AUXILIA spółka z o.o.
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Może to będzie ostrzeżenie dla Pana P. i reszty, że do celu nie podąża się jednak po trupach, a karierę w firmie robić powinni ludzie z zasadami, dla których etyka, to nie tylko puste słowo, jak to było w przypadku Pani C.
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Krwiożerczy marketing to zawsze droga w jedną stroną, no ale na ten temat potrzeba wiedzy i doświadczenia. Slogany przygotowane przez agencję reklamową mogą wam zaszkodzić, a z pewnością wprowadzają w błąd odbiorców.
Ta sytuacja uwidoczniła, że rynek odszkodowań w żadnej mierze nie jest dojrzały jak niektórzy próbują wmawiać otoczeniu. Dalej jest wzajemne szczucie, rozgrywki, oskarżanie itp. Mam wrażenie, że Izby powstały tylko i wyłącznie do „lansowania” kilku firm i osób zarządzających.
Mamy trzy Izby i jaki jest wynik ich działania, jakie są wymierne korzyści dla ich członków, branży, a przede wszystkim poszkodowanych? Śmiem twierdzić, że żaden!
Jeśli sami nie zaczniemy się szanować jako środowisko to nie wymagajmy, że taki szacunek zdobędziemy u Ubezpieczyciel, instytucji nadzoru itp.
Zapomnieliście skomentować wyrok niekorzystny dla EuCO http://prawo.gazetaprawna.pl/orzeczenia/626104,nie_za_kazde_odszkodowanie_kancelaria_dostanie_zaplate.html
Kancelaria odszkodowawcza nie może zastrzegać, że każde uzyskanie odszkodowania od dnia podpisania umowy jest wynikiem jej działań i ma prawo pobierać za to wynagrodzenie. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Wyrok jest wynikiem apelacji złożonej przez Europejskie Centrum Odszkodowań w Legnicy.
Przedsiębiorca odwołał się od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uznał dwa postanowienia regulaminu za klauzule abuzywne.
Pierwszy zapis stanowił, że w razie wątpliwości przyjmuje się, że każde uzyskanie odszkodowania od dnia podpisania niniejszej umowy jest wynikiem działań zleceniobiorcy i stanowi podstawę do naliczania wynagrodzenia.
Sędziowie uznali, że to postanowienie przerzuca na konsumenta ciężar wykazania, że uzyskanie danego odszkodowania nie było skutkiem działań przedsiębiorcy.
Gdyby brak było tej klauzuli, to na kancelarii spoczywałby ciężar dowodu.
Drugie postanowienie stanowi, że w przypadku rozwiązania umowy przez konsumenta zapłaci on firmie wynagrodzenie.
Sąd stwierdził, że taki zapis to kara umowna. I uznał, że wobec faktu, iż brak jest analogicznej kary umownej zastrzeżonej dla konsumenta, narusza on równowagę stron.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt VI ACa 1321/11.
Franku, Twoja wypowiedź niesie ze sobą równie pejoratywne, co zabawne konotacje:
„Zapomnieliście skomentować wyrok niekorzystny dla EuCO”
– toż to klasyka gatunku! Zapewnie spodziewałeś się, że ktoś wyleje wiadro pomyj na EuCO? Otóż nic takiego się nie stanie, bo tutaj wypowiadają się profesjonaliści, a nie mąciwody. Abstrahując od tego wyroku nie nazwałbym niekorzystnym – raczej wręcz przeciwnie. Skoro były złe zapisy w umowach, to bardzo dobrze się stało, że teraz znikną. Dobrze, bo zyska na tym klient.
Swoją drogą bardzo się cieszę, że pomimo tej prowokacji administracja portalu wykazała się klasą i nie dopuściła do tego, żeby pojawiły się tutaj pomówienie wobec konkurencji. Nie wiem, kto na siłę próbuje zaszkodzić dużym kancelariom – a trend ten zauważam od pewnego czasu – ale zdecydowanie psuje to branżę.
Do użytkownika Drzymała: pragnę zauważyć, że EuCO NIE JEST kancelarią, lecz spółką odszkodowawczą.
Co powiesz na to:
http://wyborcza.pl/1,100718,6844775,Cyrografy__strzez_sie_tych_zapisow_w_umowach_z_kancelariami.html
http://wyborcza.pl/1,76842,6839623,Lowcy_nieszczesc__nie_podpisuj_paragrafu_3_.html
Skoro Twoim zdaniem są to pomówienia, to czemu EuCO NIE POZWAŁO po DZIŚ DZIEŃ Gazety Wyborczej?
Umowa z EuCO całkowicie ubezwłasnowolnia poszkodowanego. Nieuczciwy jest także zapis umowy, w którym poszkodowany upoważnia firmę do pobrania na jej konto należnych mu świadczeń. Brakuje również zapisu, mówiącego, iż ugoda może być zawarta tylko i wyłącznie za pisemną zgodą poszkodowanego. Taki zapis umieszcza się w celu ochrony klienta, tj. wykluczenia możliwości zawarcia ugody przedsądowej z t.u. bez wiedzy poszkodowanego, co czasami zdarza się w EuCO – . https://www.odszkodowania.info.pl/?p=1332 (EuCO pozwane na 0,5 mln zł przez byłą klientkę). Teraz EuCO zabezpieczyło się przed pozwami w ten sposób, że podczas podpisywania umowy (moim zdaniem niezwykle niekorzystnej dla klienta), również podsuwa do podpisania oświadczenie, że klient nie będzie pozywał firmy w przypadku, gdy nie jest usatysfakcjonowany z jej usług. Zamiast dbać o klienta EuCO szuka obejścia w celu umieszczania klauzul godzących w dobro klienta.
Chris81
Wskaż mi linijkę, w której napisałem, że te artykuły to pomówienia? Chyba kiepski z Ciebie prawnik, skoro nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem prostego tekstu. EuCO posiada również własną Kancelarię Radców Prawnych – http://www.kancelaria.euco.pl/. Próbujesz tutaj robić czarny pijar, ale średnio Ci idzie. Mam nadzieję, że nie będziesz w dalszym ciągu spamował bez sensu?
„Próbujesz tutaj robić czarny pijar, ale średnio Ci idzie.”[Drzymałaa Czerwiec 29th, 2012 13:45]
Niczego robić nie muszę 😉 Sami sobie go robicie. Patalogiczne zachowania podmiotów branży należy piętnować, winnych rozliczać, a nie wyciszać i zapominać, ponieważ tracą na tym jedynie poszkodowani. Gdy znajduję coś równie brudnego o innych, także umieszczam linki wraz z krótkim opisem sprawy na portalach dotyczących tematyki odszkodowań oraz innych miejscach ku temu odpowiednich i często odwiedzanych.
Proszę pamiętać, że dobro poszkodowanego jest nadrzędną wartością dla każdej uczciwej firmy lub kancelarii prawnej działającej w tej branży. Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że wypadki to przede wszystkim źródło bólu i nieszczęścia dla ofiar oraz ich rodzin, a nie źródło zdobywania łatwych pieniędzy. Trzeba skupić się na udzielaniu REALNEJ pomocy, podchodzić indywidualnie do każdej sprawy, a nie robić masową fuszerkę i próbować naciągać klienta. Należy informować poszkodowanego o przysługujących mu uprawnieniach (powołać się na stosowne artykuły kc), wskazać instytucje, do których może się zwrócić o pomoc, zapytać o sprawy, które sprawiają mu największy problem. Należy wyjaśnić jak wygląda postępowanie likwidacyjne, jakie są terminy, czym powinna charakteryzować dobra firma odszkodowawcza lub kancelaria prawna. Należy po prostu mówić PRAWDĘ, a nie posługiwać się technikami programowania neurolingwistycznego oraz nie wciskać marketingowego kitu ze szkoleń dla akwizytorów. Nie narzucać się, pozwolić podejmować decyzje klientowi, nie podsuwać umowy do podpisania już na pierwszym lub drugim spotkaniu. Jeżeli już, można co najwyżej zostawić egzemplarz umowy i powiedzieć klientowi, że powinien dokładnie zapoznać się z jej treścią zanim złoży podpis. Ale takie postępowanie ma miejsce tylko w przypadku uczciwych firm i kancelarii prawnych, które na pierwszym miejscu stawiają etykę, a nie pozyskanie jak największej ilości spraw. Kierując się taktem i etyką siłą rzeczy zawsze będzie się mieć mniej klientów niż samozwańczy liderzy posiadający wielopoziomowe siatki agentów. Niektórzy tzw. „liderzy rynku” nagminnie zapominają o tym co napisałem w tych kilku zdaniach. Przede wszystkim bądźmy ludźmi, informujmy, pomagajmy w potrzebie.
Panie Drzymałaa, rozumiem, że nie w smak Panu to, co piszę, pewnie Pan nawet nie rozumie co usiłuję przekazać i jakich wartości moralno-etycznych bronię. Pan i pańscy mocodawcy w ludzkiej tragedii widzicie jedynie możliwość szybkiego zysku.
PS. Wcale nie uważam za spam swoich postów. Gdybym uznał swoje teksty za pozbawione wartości merytorycznych, zaniechałbym ich pisania.
@Chris81
„Masowa fuszerka” – to określenie, którego pan używa – to gładka próba przykrycia własnej indolencji. Ale w tej branży to norma, więc niczym nie zaskakuje.
„Należy […] nie posługiwać się technikami programowania neurolingwistycznego” – NLP to bzdura, proszę poczytać coś więcej oprócz Wikipedii. Pan natomiast wydaje się być zaprogramowany na negację.
„Panie Drzymałaa, rozumiem, że nie w smak Panu to, co piszę, pewnie Pan nawet nie rozumie co usiłuję przekazać i jakich wartości moralno-etycznych bronię. Pan i pańscy mocodawcy w ludzkiej tragedii widzicie jedynie możliwość szybkiego zysku.” – tymi oskarżeniami dowodzi pan swojej śmieszności – nic ponadto.