30-letnia Włoszka twierdzi, że katastrofa wycieczkowca Costa Concordia spowodowała u niej traumę i doprowadziła do poronienia. Kobieta pozwała operatora rejsu do sądu i żąda miliona euro odszkodowania – podaje „Daily Telegraph”. 30-letnia kobieta, zidentyfikowana jako Cristina M., i jej 40-letni mąż rozpoczęli rejs 13 stycznia. Włoszka była w piątym miesiącu ciąży. Po zderzeniu statku ze skałami ewakuowali się razem z innymi pasażerami. Obydwoje przeżyli, ale tydzień po katastrofie Cristina M. poroniła, jak twierdzi z powodu stresu i przerażenia spowodowanego nocną ewakuacją. Teraz wraz z mężem pozwała operatora rejsu – firmę Costa Crociere. Małżeństwo domaga się miliona euro odszkodowania za „straty materialne, moralne i biologiczne”.
Pasażerowie żądają milionów
Costa Crociere początkowo zaoferowała wszystkim pasażerom feralnego rejsu 11 tys. euro odszkodowania, pod warunkiem, że zrezygnują z roszczeń. Wielu pasażerów jest jednak niezadowolonych z tej sumy. Sześciu pasażerów wytoczyło firmie proces w Stanach Zjednoczonych, domagając się łącznego odszkodowania w wysokości 460 mln dolarów. Kilkoro Francuzów złożyło pozew do francuskiego sądu, a 19 Niemców pozwało kapitana Francesco Schettino, który dowodził jednostką.
Costa Concordia wpadła na podwodne skały 13 stycznia, zaledwie dwie godziny po wypłynięciu z portu Civitavecchia. Przyczyną katastrofy był niebezpieczny manewr kapitana Schettino, który przepłynął zbyt blisko wyspy Giglio.
W katastrofie zginęło 17 osób. 15 nadal jest zaginionych.
gazeta.pl
