Trybunał Konstytucyjny orzekł 1 marca 2011 r., że ograniczenie w ustawie zadośćuczynień dla ofiar PRL jest niekonstytucyjne (sygnatura akt P 21/09).
Chodzi o art. 8 ust. 1a i 1d dodane w 2007 r. do ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Pierwszy stanowił, że łączne odszkodowania i zadośćuczynienia za doznane krzywdy nie mogą przekroczyć 25 tys. zł, jednak ograniczenie to nie dotyczy represjonowanych do 1956 r. włącznie, a więc w czasach stalinowskich (bądź gdy chodzi o ofiarę śmiertelną). Drugi stanowi, że rekompensaty mogą być przyznane wyłącznie z jednej podstawy: za niesłuszny areszt albo skazanie, albo internowanie.
Ograniczenia te zostały wprowadzone ze względów budżetowych. Teraz podał je w wątpliwość opolski Sąd Okręgowy, przedkładając TK kilka takich spraw.
Prokurator i poseł Jerzy Kozdroń, który występował w imieniu Sejmu, byli za orzeczeniem niekonstytucyjności przepisów.
Trybunał był tego samego zdania. W uzasadnieniu wyroku stwierdził, że samo zróżnicowanie prawa do odszkodowania i zadośćuczynienia w zależności od tego, czy osoba ubiegająca się o nie była represjonowana przed czy po 31 grudnia 1956 r., nie przesądza niekonstytucyjności.
Trybunał Konstytucyjny dodał, że rekompensata za szkodę za bezprawne pozbawienie wolności powinna mieć zawsze charakter zindywidualizowany i rolą sądu, a nie ustawodawcy, jest określenie jego wysokości.
Rzeczpospolita