Właściwie nie ma potrzeby komentowania całej tej przykrej sytuacji, przykrej bo firma posuwa się do wprowadzania w błąd osób, które ucierpiały w wypadkach czy innych zdarzeniach, a już na wstępie spotykają się z brakiem rzetelności.
Fakty – bez komentarza
Umowa podpisana dnia 18 grudnia 2012 roku
Zarejestrowana w przez firmę VOTUM dnia 8 stycznia 2013
Odesłana (bo nie zostawiono ani jednego egzemplarza..) do klientki 14 stycznia 2013 roku – czyli już upłynęło w/g VOTUM 10 dni na odstąpienie od umowy bez ponoszenia konsekwencji …
Tym razem klientka nie wystraszyła się i z hukiem umowę rozwiązała. Ale ilu jest takich klientów, którzy się wystraszą? Czy na to liczy firma VOTUM?
Czekamy na odpowiedzi i dalsze informacje.
Jedna odpowiedź
Szeroko pojęty marketing internetowy… a obok reklama Marshala – konkurencyjnej firmy odszkodowawczej ;] Wszystkie inne są złe tylko te, które płacą za reklamę są dobre. Myślę, że to Wy jesteście żałośni. Prawie wszystkie firmy odszkodowawcze (te większe) są takie same więc nie wprowadzajcie ludzi w błąd 😉